Pierwszy raz zamówiłam labradoryty...jestem pod wrażeniem tych kamieni...myślę, że mogą stać się moimi ulubionymi...są szare, ale tej szarości jest kilka odcieni na jednym kamyku...pojawia się zieleń, fiolet...poprostu magia. Postanowiłam użyć ich do projektu bransoletki na zamówienie Pani Magdy...bransoletka ma być w barwach szarości, srebra, czerni...zastanawiam się nad bielą, ale ona bywa zdradliwa...zobaczymy w trakcie...jeszcze poczekam na akceptację i ewentualne sugestie...palce palą się do pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz